Aktualności

Policja ostrzega - uważajmy na internetowe inwestycje

Data publikacji 07.11.2023

Mimo wielu akcji i kampanii informacyjnych związanych z przeciwdziałaniem zjawisku fałszywych inwestycji, nadal dochodzi do przypadków, w których wiele osób ulegając propozycji szybkiego i opłacalnego zysku finansowego zostaje oszukanych i traci oszczędności zgromadzone na kontach bankowych. Ofiarą takich przestępców padł mieszkaniec Stargardu, który zachęcony internetową reklamą, postanowił kupić akcje internetowej spółki. Mężczyzna stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Oszustwa inwestycyjne są jednym z najczęściej występujących ataków wymierzonych w początkujących uczestników rynku finansowego. Na oferty fałszywych funduszy inwestycyjnych możemy się natknąć najczęściej w mediach społecznościowych, fałszywych serwisach internetowych, reklamach w sieci, czy podczas rozmów telefonicznych z „konsultantami”. Jeśli oszuści zauważą nasze zainteresowanie inwestycją, będą nieustannie namawiać na skorzystanie z ich oferty. Coraz częściej cyberprzestępcy podszywają się pod doświadczonych „maklerów”, czy „brokerów giełdowych”, pod różne firmy i fundusze inwestycyjne, wykorzystując do tego wyszukiwarki, fałszywe aplikacje mobilne próbujące wyłudzić dane lub wiarygodnie i profesjonalnie wyglądające serwisy internetowe. Użytkownik, który szuka informacji w internecie na temat szeroko pojętego inwestowania, wpisuje w wyszukiwarkę odpowiednie frazy, po czym zostaje przekierowany na fałszywą witrynę. Oszuści często w celu nakłonienia użytkowników do zainwestowania swoich oszczędności zamieszczają na fałszywej stronie pozytywne opinie swoich klientów. Na pierwszy rzut oka platforma może wydawać się wiarygodna, a użytkownik zachęcany jest do zarejestrowania się i tym samym podania swoich danych. I tak było w przypadku mieszkańca Stargardu, który padł ofiarą internetowego oszustwa. Mężczyzna na jednym z portali społecznościowych zobaczył reklamę zachęcającą do zakupu akcji spółki. Aby uwiarygodnić fałszywe ogłoszenie wykorzystano w nim wizerunek znanych osób. To przekonało stargardzianina, który postanowił zainwestować swoje pieniądze i wypełnił formularz kontaktowy znajdujacy się na stronie. W tym samym dniu skontaktował się z nim pierwszy ,,doradca inwestycyjny''. Przestępca namówił pokrzywdzonego do przelania pieniędzy na wskazane konto oraz zainstalowania aplikacji. ,,Aplikacje'' miały pomóc w inwestycji w kolejne akcje spółki. Kilka dni później do mężczyzny odezwał się następny ,,konsultant''. Tym razem pokrzywdzony zainwestował kilka tysięcy złotych, które zgodnie z informacjami przekazanymi przez oszusta, miały potroić swoją watość. Pomimo zapewnień fałszywego doradcy, mężczyzna nie otrzymał obiecanego z inwestycji zysku, ani zwrotu pieniędzy. Stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Przestępcy coraz częściej wykorzystują fałszywe strony portali inwestycyjnych do wyłudzenia pieniędzy i uzyskania dostępu do naszych kont bankowych. Dlatego policja przestrzega! Nigdy nie podawajmy danych do kont bankowych, czy kart płatniczych doradcom inwestycyjnym. Zawsze sprawdzajmy również, jakie oprogramowanie proponują nam zainstalować tzw. ,,konsultanci''. Jeżeli są to programy służące do zdalnego sterowania naszym urządzeniem, czy przesyłania danych przez internet, możemy być pewni, że osoby te chcą nas oszukać. Bądźmy czujni.

asp. Justyna Siwarska

Powrót na górę strony