Aktualności

Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo nie miał prawa jazdy. Wieczorny pościg za piratem drogowym

Data publikacji 08.05.2023

Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 20-latkowi. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ nie posiadał uprawnienia do kierowania samochodem. Teraz ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.

W dniu 06 maja 2023r. stargardzcy policjanci na ulicy Broniewskiego w Stargardzie postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Mercedes. Kierowca auta nie zastosował się do znaku B-20. Kierujący pojazdem zwolnił i zatrzymał się na jezdni. Został poinformowany o popełnieniu wykroczenia i wyznaczono mu miejsce gdzie ma zjechać pojazdem. Mężczyzna zignorował polecenia i odjechał z miejsca kontroli z nadmierną prędkością. Policjanci niezwłocznie podjęli pościg za pojazdem. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe dając kierującemu sygnał do zatrzymania. Kierowca pojazdu nie reagował jednak na wydawane polecenia i kontynuował jazdę łamiąc przy tym szereg przepisów i stwarzając ogromne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Brawurowa jazda uciekiniera zakończyła się w miejscowości Golczewo. Okazało się, że 20-letni stargardzianin nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ nie posiadał uprawnienia do kierowania pojazdem mechanicznym. Mężczyzna w najbliższym czasie za swoje czyny będzie tłumaczył się przed sądem.

 

Policjanci przypominają, że Zgodnie z art. 178 b kodeksu karnego „Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

 

 

 

Nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie kierującego mogło doprowadzić do tragedii na drodze. Stargardzcy policjanci apelują do kierowców o rozwagę!

mł. asp. Dorota Biernikowicz

Powrót na górę strony