Prędkość i recydywa - kierowca nie wyciągnął wniosków z poprzedniego zdarzenia. Efekt to mandat 5000 złotych i punkty karne
Policjanci codziennie zatrzymują kierowców, którzy swoja jazdą zagrażają bezpieczeństwu na drodze. I tak było w przypadku kierowcy Volkswagena, który w warunkach recydywy przekroczył dozwoloną prędkość. Pędził z prędkością 170 km/h w miejscu, gdzie obowiązuję ograniczenie prędkości do 90 km/h. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5000 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych.
Jednym z fundamentalnych zadań Policji jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego. Kierowcy lekceważący przepisy muszą liczyć się z wysokimi mandatami, a nawet z utratą prawa jazdy. Tym razem policjanci stargardzkiej drogówki zwrócili uwagę na kierowcę, który popełnił wykroczenia w ruchu drogowym, przez co stworzył zagrożenie bezpieczeństwa dla innych użytkowników dróg. Mężczyzna zignorował obowiązujące przepisy i przekroczył dozwoloną prędkość. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h pędził z prędkością 170km/h. Jak się okazało kierowca, był już karany za przekroczenie dozwolonej prędkości. Dlatego też policjanci, zgodnie z obowiązującymi przepisami nałożyli na kierowcę mandat w ramach ,,recydywy’’, co oznacza, że grzywna za przekroczenie prędkości wynosi dwa razy więcej niż ta, która jest przypisana do tego wykroczenia. Kierujący za popełnione wykroczenia otrzymał 5000 złotych mandatu, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych.
Apelujemy do kierujących, nadmierna prędkość to najbardziej śmiercionośna przyczyna wypadków drogowych, zagraża ona nie tylko samym kierującym, ale wszystkim uczestnikom ruchu. Działania policyjne mają na celu zapobieganie i zmniejszenie ryzyka wypadków poprzez egzekwowanie przestrzegania obowiązujących ograniczeń prędkości.
st.sierż. Adrianna Szczerba