Prędkość i recydywa - kierowca nie wyciągnął wniosków z poprzedniego zdarzenia. Efekt to wysoki mandat i punkty karne
Policjanci z grupy Speed codziennie zatrzymują kierowców, którzy swoją jazdą zagrażają bezpieczeństwu na drodze. Policyjny wideorejestrator utrwala sporo niebezpiecznych zachowań. I tak było w przypadku motocyklisty, który w warunkach recydywy przekroczył dozwoloną prędkość. Pędził z prędkością 155 km/h w miejscu, gdzie obowiązuję ograniczenie prędkości do 90 km/h. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 4000 złotych, a na jego konto trafiło 14 punktów karnych.
Jednym z fundamentalnych zadań Policji jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego. Kierowcy lekceważący przepisy muszą liczyć się z wysokimi mandatami, a nawet z utratą prawa jazdy. Czuwa nad tym między innymi policyjna grupa Speed.
Tym razem policjanci stargardzkiej drogówki zwrócili uwagę na motocyklistę, który popełnił wykroczenia w ruchu drogowym, przez co stworzył zagrożenie bezpieczeństwa dla innych użytkowników dróg. Mężczyzna zignorował obowiązujące przepisy i przekroczył dozwoloną prędkość. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h pędził z prędkością 155 km/h. Jak się okazało kierowca, był już karany za przekroczenie dozwolonej prędkości. Dlatego też policjanci, zgodnie z obowiązującymi przepisami nałożyli na kierowcę mandat w ramach ,,recydywy’’, co oznacza, że grzywna za przekroczenie prędkości wynosi dwa razy więcej niż ta, która jest przypisana do tego wykroczenia. Kierujący za popełnione wykroczenia otrzymał 4000 złotych mandatu, a na jego konto trafiło 14 punktów karnych.
Działania policyjne mają na celu zapobieganie i zmniejszenie ryzyka wypadków poprzez egzekwowanie przestrzegania obowiązujących ograniczeń prędkości.
asp. Justyna Siwarska